Łączna liczba wyświetleń

czwartek, 10 grudnia 2020

26 latek chciał zabić Policjantów i wysadzić ładunek wybuchowy pod jedną z komend w Warszawie. Sąd Apelacyjny wydał prawomocny wyrok. Jaki? - szczegóły

 TEMAT: Bezpieczeństwo publiczne.

------------------------------------------------------

26 latek chciał zabić Policjantów i wysadzić ładunek wybuchowy pod jedną z komend w Warszawie. Sąd Apelacyjny wydał prawomocny wyrok. Jaki? - szczegóły

-------------------------------------------------------------------

Przeczytaj także:

AKTUALIZACJA Z DNIA 1.04.2023r.:

"Piotr M. chciał wysadzić siebie i policjantów przed komisariatem na Ursynowie. Za tę nieudaną próbę zamachu sprzed dwóch lat został skazany na 12 lat i 7 miesięcy więzienia. Od tego wyroku wpłynęły dwie apelacje. Obrońca 26-latka chciał umorzenia sprawy. Prokurator wnosił o zwiększenie kary do 25 lat. W środę, 29 marca 2023r. w Sądzie Apelacyjnym w Warszawie zapadł wyrok. Sędzia Izabela Szumniak zmniejszyła karę o miesiąc!

Piotr M. konsekwentnie realizował swój plan
Sąd apelacyjny nie podziela zarzutu sformułowanego w apelacji obrońcy, jakoby doszło do dobrowolnego odstąpienia przez oskarżonego od dokonania zabójstwa funkcjonariuszy – uargumentowała swój wyrok Izabela Szumniak podczas środowej rozprawy w warszawskim Sądzie Apelacyjnym. Sędzia podkreśliła, że 26-letni niedoszły zamachowiec konsekwentnie realizował wcześniej ustalony plan obejmujący pozyskanie butli z gazem, zaparkowanie pod komisariatem na Ursynowie, zwabienie potencjalnych ofiar poprzez użycie klaksonu samochodowego, odkręcenie kurka powodujące ulatnianie się gazu i pocieranie zapalniczki na oczach funkcjonariuszy. - Miało to doprowadzić do wybuchu ze skutkiem rozszerzonego samobójstwa – dodała sędzia, która zdecydowała, że w tej kwestii wyrok sądu okręgowego jest zasadny i nie należy go zmieniać.

To nie było dla żartu. Zamachowiec był pod wpływem narkotyków
W swojej apelacji nie zgadzał się z tym prokurator Ryszard Rafalski, który uważał, że czyny Piotra M. były dla uzyskania poklasku u rówieśników i zasługują na szczególne potępienie i wyrok należy zwiększyć do 25 lat więzienia. Sędzia odrzuciła jednak takie rozumowanie. - Nie mamy do czynienia z osobą, która dla żartu czy popisu chciała popełnić samobójstwo zabijając dodatkowo inne osoby. Popełnienie samobójstwa samo w sobie jako sytuacja krańcowa jest absolutnym przeciwieństwem działania dla żartu, czy poklasku – powiedziała sędzia, która dodała, że zachowanie Piotra M. mogło wyglądać na lekkie i powierzchowne, ale było to spowodowane tym, że był on pod wpływem narkotyków.

Sąd zmniejszył wyrok. To nie koniec procesu
Piotr M. oprócz próby zamachu na policjantów został też m.in. skazany w pierwszej instancji za posiadanie marihuany. W tej kwestii adwokat oskarżonego – Tomasz Ode, wniósł o uniewinnienie swojego klienta. Sędzia Izabela Szumniak postanowiła jednak, że ten temat trzeba zbadać od nowa i zmniejszyła łączny wyrok o miesiąc. - Sąd zadecydował o uchyleniu wyroku w tej sprawie i przekazaniu do ponownego rozpoznania. Konieczne jest bowiem przeprowadzenie na nowo, w całości przewodu sądowego – wytłumaczyła sędzia.

12 lat i 6 miesięcy więzienia
Łącznie za próbę zabójstwa policjantów, posiadanie narkotyków i prowadzenie auta pod ich wpływem Piotr M. został skazany przez sąd okręgowy na 12 lat i 7 miesięcy pozbawienia wolności. Wyroku sądu apelacyjnego skrócił jego karę o miesiąc i jest prawomocny. Jedyną opcją na jego zmianę jest już tylko kasacja." - poinformował Super Express

***

23 latek chciał zabić Policjantów i wysadzić ładunek wybuchowy pod jedną z komend w Warszawie. Prokuratura chce złożyć apelację ws. niskiego wyroku.

***

Mazowiecki pion PZ PK złoży apelację od wyroku 12 lat i 7 miesięcy więzienia dla mężczyzny, który usiłował zabić trzech policjantów poprzez eksplozję gazu


Prokurator Mazowieckiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Warszawie doprowadził do skazania Piotra M. przez Sąd Okręgowy w Warszawie na karę 12 lat i 7 miesięcy pozbawienia wolności m.in. za usiłowanie zabicia trzech policjantów poprzez eksplozję gazu. Prokurator wnosił o wymierzenie oskarżonemu kary 25 lat pozbawienia wolności, dlatego złożył wniosek o sporządzenie uzasadnienia wyroku na piśmie i skieruje w tej sprawie apelację.

Chciał wysadzić siebie i trzech policjantów

Do zdarzenia doszło około godziny 1:00 w nocy z 5 na 6 grudnia 2020 roku w Warszawie. Piotr M. podjechał pod Komisariat Policji Warszawa Ursynów samochodem, którym przywiózł 11 kilogramową butlę zawierającą skrajnie łatwopalny gaz propan – butan tworzący z powietrzem mieszaninę wybuchową. Piotr M. zaparkował pojazd na parkingu policyjnym, następnie odkręcił zawór butli. Kiedy gaz wypełnił wnętrze pojazdu mężczyzna uruchomił sygnał dźwiękowy klaksonu samochodu i zwabił w ten sposób na miejsce funkcjonariuszy, którzy opuścili komisariat. Gdy policjanci  podeszli do pojazdu Piotr M. próbował odpalić zapalniczkę iskrową, w celu spowodowania eksplozji gazu. Do wybuchu nie doszło ze względu na zbyt wysokie stężenie gazu w samochodzie i zbyt małą ilość tlenu, co uniemożliwiło zapłon. Piotr M. został obezwładniony przez funkcjonariuszy Policji. W sytuacji gdyby doszło do eksplozji istniało realne zagrożenie dla życia i zdrowia trzech funkcjonariuszy interweniujących przy samochodzie.

Był pod wpływem narkotyków

Przeprowadzone badania wykazały, że Piotr M. znajdował się pod wpływem środka odurzającego - marihuany w stopniu odpowiadającym znacznemu upojeniu alkoholowemu. W jego samochodzie ujawniono 1,50 grama marihuany. W telefonie komórkowym Piotra M. ujawniono nagrania, które wskazywały, że zamierzał popełnić samobójstwo poprzez wysadzenie samochodu, a jednocześnie planował zabić funkcjonariuszy Policji.

Powołani w toku postępowania biegli psychiatrzy wskazali, że Piotr M. był poczytalny w chwili czynu.

Miał żal do wymiaru sprawiedliwości

Piotr M. miał problemy osobiste i finansowe, czuł żal do szeroko rozumianego wymiaru sprawiedliwości – w związku z  wyrokiem skazującym go za oszustwo i nałożonym przez sąd obowiązkiem naprawienia szkody. Mężczyzna był wcześniej karany.  Wyrokiem Sądu Rejonowego w Tarnowskich Górach został skazany za oszustwo na karę 6 miesięcy ograniczenia wolności – 30 godzin miesięcznie nieodpłatnej pracy na cele społeczne, obowiązek naprawienia szkody w kwocie 728 zł. Nie wywiązał się z nałożonych obowiązków.

Zakres prokuratorskich zarzutów

Prokurator Mazowieckiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Warszawie oskarżył Piotra M. o usiłowanie zabójstwa trzech funkcjonariuszy Policji poprzez spowodowanie eksplozji gazu, w wyniku motywacji zasługującej na szczególne potępienie kwalifikowane z art. 13 § 1 kk w zw. z art. 148 § 2 pkt 3 kk w zb. z art. 148 § 3 kk. Kolejne zarzuty dotyczyły prowadzenia pojazdu pod wpływem środka odurzającego w postaci marihuany kwalifikowane z art. 178 a § 1 kk oraz posiadania środka odurzającego w postaci 1,50 grama ziela konopi innych niż włókniste kwalifikowane z art. 62 ust. 1 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii.

Prokurator wnosił o wymierzenie kary 25 lat pozbawienia wolności

Sąd Okręgowy w Warszawie uznał Piotra M. za winnego popełnienia zarzucanych mu czynów, uznając jednocześnie że sprawca nie działał w wyniku motywacji zasługującej na szczególne potępienie. Sąd skazał go na karę łączną 12 lat i 7 miesięcy pozbawienia wolności. Prokurator żądał kary łącznej 25 lat pozbawienia wolności, dlatego też wystąpił o sporządzenie uzasadnienia wyroku na piśmie i skieruje w tej sprawie apelację. - informuje Prokuratura Krajowa

Ten wyrok pokazuje, że Sędziowie w Polsce służbę i życie Policjantów mają za nic.
Ciekawe czy sędzia byłby tak samo łaskaw gdyby ten bandyta chciał wysadzić gmach sądu.

***

23 latek chciał zabić Policjantów i  wysadzić ładunek wybuchowy pod jedną z komend w Warszawie.

***
10.12.2020
Doszło do usiłowania zabójstwa policjantów. Zatrzymany został 23-latek, który chciał zdetonować auto pod jednym z warszawskich komisariatów.

Mężczyzna w weekend podjechał pod jeden z komisariatów. Była noc, zaczął wielokrotnie używać klaksonu. W ten sposób chciał ściągnąć w okolice auta jak najwięcej policjantów. Na całe szczęście nie doszło do eksplozji. Mężczyzna został obezwładniony. Trafił do policyjnego aresztu.

Materiały zabezpieczone do sprawy wskazują jednoznacznie na planowanie zabójstwa policjantów. Zdecydowane kroki podjęła prokuratura. Wnioskowano o areszt dla mężczyzny. Sąd przychylił się do tego wniosku, stosując taki środek zapobiegawczy na okres trzech miesięcy. - poinformowała na Twitterze KSP

Próba zamachu może mieć związek z hejtem jaki wylewają się na Polską Policję po tym jak Policjanci powstrzymywali protesty skrajnie lewicowych środowisk proaborcyjnych.

#KSP #KomendaStołecznaPolicji #wybuch #atakterrorystyczny #PolskaPolicja #policjant #policjanci #prokuratura #prokuraturakrajowa

----------------------------------------------------------------------------

Zdjęcie podglądowe:

- ze zbiorów własnych 
-----------------------------------------------------------------------------

Źródło informacji:

- https://www.se.pl/warszawa/piotr-m-chcial-wysadzic-policjantow-przed-komisariatem-sedzia-zmniejszyla-mu-wyrok-aa-fKHW-KMyQ-iNuw.html

- https://www.gov.pl/web/prokuratura-krajowa/mazowiecki-pion-pz-pk-zlozy-apelacje-od-wyroku-12-lat-i-7-miesiecy-wiezienia-dla-mezczyzny-ktory-usilowal-zabic-trzech-policjantow-poprzez-eksplozje-gazu1

- https://twitter.com/Policja_KSP/status/1336975283266719744
- https://twitter.com/Policja_KSP/status/1336975770623893505
- https://twitter.com/Policja_KSP/status/1336976216243523586